Piknik Integracyjny Kirkina już za nami! Czas opowiedzieć, jak to wszystko wyglądało.
Trzeba przyznać, że i pogoda, i frekwencja dopisały.
Zjawili się przedstawiciele młodego pokolenia,
którzy cierpliwie ćwiczyli pierwsze wpinki na certyfikowanym sprzęcie ;-)
Pomimo sporej ilości osób, dało się odnaleźć swój kawałek przestrzeni.
Nie wszyscy też wspinali się na Okienniku - część zdecydowała się schłodzić na Ratuszu, część wygrzać na Adepcie licząć na słoneczną energię.
Na Adepcie stawiła się między innymi delegacja z Jastrzębia-Zdroju (najmłodsze wspinające się uczestniczki pikniku!)...
...oraz przedstawiciele Masakra Teamu.
Jednak to na Okienniku mogliśmy zobaczyć największą grupę entuzjastów, na czele z Panem Prezesem oraz Panią Wiceprezes.
Co najważniejsze, wszyscy zakończyli wspinanie bezpiecznie...
...by wieczorem wspólnie zorganizować ognisko ubogacone ogóreczkami, kiełbaskami i stosownymi napojami.
Dla chętnych rozdane zostały do przeczytania kopie archiwalnego wywiadu z Kirkinem.
Każdy zaznał odpoczynku i radości czerpiąc z tego spotkania to, co dla niego najlepsze.
A rano zrobiliśmy przy slacku grupowe zdjęcie tych, co dotrwali :)
Rozpoczęliśmy tym samym nową PIKnikową tradycję – zdjęcie w reprezentatywnych nakryciach głowy!
Dziękujemy uczestnikom za przybycie, zdjęcia, godne przejścia, dobre humory i wszystko to, co wnieśliście swoim udziałem w to spotkanie.
Zapraszamy wszystkich ponownie za rok!
PS Link do galerii zdjęć w jepszej jakości pojawi się niebawem :)